Wyobrażam sobie Boże
Jak cierpisz na wysokości
Stworzyłeś świat i ludzi
I uczyłeś ich miłości
Dziś ludzie inaczej
Miłość okazują
Zamienili ją na mściwość
Ze sobą wojują
Wojna ból i przemoc niesie
W czyimś wrogim interesie
Ktoś ma ludzkie życie za nic
Nie szanuje praw i granic
Komuś groźna armia służy
By zabijać palić burzyć
I rabować to co ludzie
Zdobywali w wielkim trudzie
Wyciągnij Panie
Swą karzącą i sprawiedliwą rękę
I zakończ Panie
Rozpacz i ludzką udrękę
Maryjo Królowo Pokoju
Uproś swojego Syna Boga
Aby do Polski nigdy
Nie przyszła wojenna pożoga
Danuta Stanikowska